Sama widoczność w wyszukiwarce to za mało. Można mieć stronę na pierwszym miejscu i zaledwie kilku pacjentów zapisanych na przyszłe wizyty. Dlatego dziś konkretnie: jak SEO może faktycznie pomóc w zwiększeniu liczby wizyt u specjalistów? Kiedy mówimy o placówkach medycznych, nie chodzi o lajki, tylko o realne zapisy. Przeczytaj ten wpis i zobacz, co działa i czego unikać, jeśli zależy Ci na pełnym grafiku.
Placówki medyczne mają swoją specyfikę – to nie e-sklep, gdzie liczy się każdy klik. Tu nie wystarczy „ruch na stronie”. Liczy się przede wszystkim pacjent na wizycie.
Po pierwsze, chodzi o odpowiedzialność. Osoby szukające lekarza, często robią to w trudnych momentach.
Po drugie – intencja. Jeśli ktoś wpisuje „kardiolog Warszawa Ursynów” – najczęściej chce się umówić, a nie przeczytać wpis o zapobieganiu chorobom serca. Ważna jest intencja wyszukiwania, którą zweryfikujesz poprzez wpisanie konkretnej frazy w narzędzie do keyword researchu, np. Ubersuggest.
Analiza intencji wyszukiwania danego słowa kluczowego – intencja komercyjna.
Należy również zwrócić uwagę na:
Ważna jest także specjalizacja, ponieważ frazy muszą odpowiadać realnym usługom, które są dostępne w danym miejscu. I tu dochodzimy do sedna – nieprawidłowo zaplanowane działania SEO są stratą budżetu. Powód jest prosty: Twoja strona pozycjonuje się wówczas na frazy, które nie prowadzą do żadnego ruchu. A jeśli już prowadzą – to bez konwersji.
Sprawdź nasze referencje – zobacz, dlaczego warto zaufać specjalistom Internetica!
W medycznym SEO standardowe schematy nie działają.
Jeśli prowadzisz placówkę medyczną i zgłaszasz się do agencji z pytaniem o SEO, pierwsze pytanie powinno dotyczyć jednego: jaki masz dziś procent obłożenia grafików? To właśnie ten wskaźnik jest realnym miernikiem skuteczności.
Nie pozycje w Google, nie liczba wejść na stronę. Tylko to, ilu pacjentów trafia do kalendarza.
Jeśli nie wiesz, jaki masz aktualny wskaźnik obłożenia – nie zaczynaj działań SEO, ponieważ nie będziesz miał z czym porównać efektów.
Analiza skuteczności wartościowych działań SEO w perspektywie kilkunastu miesięcy – research Ubersuggest.
Wyobraź sobie, że inwestujesz w SEO i po kilku miesiącach masz wysokie pozycje. Twoja strona pojawia się na samym szczycie Google. Ale nadal nie masz więcej pacjentów. Co poszło nie tak?
Jak już wspomnieliśmy wcześniej – wypozycjonowano Cię na frazy, które nic nie wnoszą.
Dla przykładu: fraza „ból głowy przy przeziębieniu” może generować tysiące wejść, ale żadne z nich nie kończy się wizytą. Natomiast fraza „neurolog Katowice” daje kilkanaście wejść – jednak każde z nich to potencjalny pacjent.
Wnioski są proste:
Prawidłowo dobrane frazy, świetna widoczność i... nic. Pacjenci nadal się nie zapisują.
Jeśli tak się dzieje również u Ciebie, popracuj nad optymalizację strony pod kątem decyzji użytkownika. Strona jest prawdopodobnie zbyt wolna, a formularz kontaktowy za długi. Kolejną przyczyną może być umieszczenie przycisku „Zapisz się” w nieodpowiednim miejscu w witrynie (np. za wysoko lub za nisko) czy też po prostu brak dostępnych terminów online.
W naszej agencji optymalizacja konwersji to obowiązkowy element pakietu SEO, ponieważ wiemy, że bez niej nawet najlepiej dobrane frazy nie przyniosą efektu.
Na co zwracamy uwagę przy optymalizacji konwersji?
Brak mierzalnego celu to najkrótsza droga do tego, żeby „coś się robiło, ale nie wiadomo po co”.
W przypadku placówek medycznych liczy się jedno: czy wzrosła liczba zapisanych pacjentów?
Jeśli nie wiesz, jak to mierzyć – zainwestuj w narzędzia. Za ich pomocą będziesz mógł zliczać wypełnione formularze, kliknięcia przycisku „Zadzwoń”, a nawet liczbę przejść do systemu rejestracji online.
Jednak finalnie liczy się procent obłożenia. To miara sukcesu pokazująca realną wartość SEO.
Jednymi z 200 najbardziej wartościowych czynników wpływających na pozycje w wynikach Google (oraz innych wyszukiwarek) są backlinki oraz treści. W przypadku placówek medycznych dochodzą jeszcze następujące elementy:
Więcej o zagadnieniu YMYL przeczytasz w oficjalnych wytycznych Google.
Najważniejsze przykłady YMYL. Źródło: static.googleusercontent.com/media/guidelines.raterhub.com/en//searchqualityevaluatorguidelines.pdf
SEO dla placówki medycznej to strategia, która ma prowadzić do zwiększenia liczby zapisanych pacjentów. Jednak całość działa wyłącznie w momencie, gdy:
Jeśli te trzy warunki są spełnione, SEO staje się realnym narzędziem biznesowym.
Masz pytania? Zależy Ci na wypromowaniu placówki medycznej w sposób organiczny? Skontaktuj się z nami i dowiedz się, czym są prawdziwe rezultaty SEO! Wyprzedź konkurencję już od trzeciego miesiąca współpracy z Internetica.
Jakie są najczęstsze pytania i odpowiedzi na temat SEO dla placówek medycznych?
Jak mierzyć skuteczność SEO w placówce medycznej?
Najlepszym miernikiem jest procent obłożenia grafików – tylko on pokazuje realny wpływ działań na liczbę wizyt. Warto też analizować dane z systemu rejestracji: liczbę formularzy, połączeń czy kliknięć w terminarz.
Dlaczego sam ruch na stronie nie wystarcza?
Sam ruch nic nie daje, jeśli nie prowadzi do konwersji, czyli realnego zapisu. Ważne, aby frazy przyciągały osoby szukające konkretnych usług w określonym miejscu i czasie.
Co oznacza optymalizacja konwersji w SEO?
To proces dostosowania strony obejmujący uproszczenie formularzy, poprawę widoczności przycisków oraz dostosowanie mobilne.
Dlaczego frazy muszą być powiązane z lokalizacją?
Pacjenci szukają usług blisko miejsca zamieszkania lub pracy. Frazy zawierające konkretne dzielnice lub miasta zwiększają szansę na realny zapis.
Czy potrzebna jest osobna strategia dla każdej specjalizacji?
Tak, każda specjalność wymaga innych fraz, innej treści i innego podejścia technicznego. Neurolog, internista i pediatra działają w różnych segmentach zapytań i intencji.
Czy SEO musi być zintegrowane z systemem rejestracji online?
Zdecydowanie – integracja pozwala monitorować pełną ścieżkę użytkownika od wejścia do zapisu. Dodatkowo usprawnia analizę danych i daje jasny obraz efektywności kampanii.
Autor artykułu: Łukasz Iwanek