Duplicate content
Czym jest i dlaczego jest zły?

5
(1)


 

O zjawisku duplicate content pisaliśmy już trochę w artykule „Strona idealna do pozycjonowania i dla użytkowników (…)”. Wspomnieliśmy tam, że za takie praktyki Google może nawet ukarać stronę filtrem. Czym dokładnie jest powielanie treści i kiedy jesteśmy na nie najbardziej narażeni? Dlaczego warto poświęcić więcej czasu i stworzyć naprawdę unikalne teksty?

W jednym z naszych tekstów (Co to jest SEO copywriting i dlaczego jest tak istotny?) sporo napisaliśmy o tym, jak ważna jest jakość treści zamieszczonych na stronie internetowej. Warto jednak jeszcze raz podkreślić wagę unikalnych tekstów, które przecież mają zainteresować odbiorców i zachęcić do podjęcia pożądanej interakcji. Niestety, czasami na stronach internetowych spotykamy się nie dość, że ze słabym tekstem, to jeszcze zduplikowanym. Albo  skopiowanym z innej strony, byle tylko „na szybko” uzupełnić czymś podstrony i zacząć przyciągnąć użytkowników.

Tym właśnie jest duplicate content – powieleniem treści tekstowych na kilku adresach URL. Może być to wynik niedoświadczenia, niedocenienia lub niezrozumienia zasad rządzących algorytmami Google, ale także celowe działanie, aby zaoszczędzić czas i pieniądze na pracy copywriteskiej. Czy jednak faktycznie będzie to oszczędność? Z całą pewnością nie, ponieważ Google bardzo nie lubi takich rozwiązań i szybko może odbić się to na widoczności strony w wynikach wyszukiwania.

Kiedy najbardziej narażeni jesteśmy na duplicate content?

  • Powielenie treści w ramach jednej witryny

Duplicate content w obrębie jednego adresu najczęściej wynika z braku doświadczenia. Powtarzalnym błędem jest stosowanie kilku adresów URL dla jednej podstrony, np. przy tworzeniu osobnych wersji na komputery stacjonarne i urządzenia mobilne. Jeśli do jednej strony kieruje kilka adresów, choćby: www.naprzykład.plwww.naprzykład.pl/index.html, Google widzi, że ta sama treść powtarza się w kilku miejscach. Podobnie dzieje się w sytuacji niepoprawnie wdrożonego protokołu https – wyszukiwarka wciąż „widzi” strony z http w adresie i przez to dostrzega powielone treści.

  • Duplicate content w ramach wielu witryn

W tym przypadku ta sama treść wyświetlana jest w obrębie co najmniej dwóch stron internetowych. Może być to efekt nieuwagi – prawidłowo skopiowany tekst powinien być opatrzony linkiem odsyłającym do oryginalnego źródła. Czasami dochodzi jednak do kradzieży materiałów i w takim przypadku sytuacja wymaga natychmiastowej reakcji. Jeśli próby kontaktu z właścicielem domeny kopiującej treści nie zakończą się ich usunięciem, sprawa może wymagać interwencji odpowiednich służb.

  • Kopiowanie treści w przypadku sklepów internetowych

Tak naprawdę wyróżniamy e-sklepy jako osobną kategorię, ponieważ są silnie narażone są na oba powyższe przypadki. Bardzo często twórcy powtarzają tę samą treść w obrębie wielu podstron, np. nie zmieniając opisów przy wariantach kolorystycznych danego produktu. Równie popularne jest kopiowanie opisów produktów od producentów czy dostawców, lub eksportowanie ich w niezmienionej formie np. na Allegro i innych zewnętrznych platformach sprzedażowych. To wszystko powoduje, że wyszukiwarka „gubi się” i nie wie jakie źródło potraktować jako oryginalne, a tym samym wyświetlić użytkownikowi.

Oczywiście nie jest łatwo na nowo napisać specyfikację techniczną sprzętu elektronicznego. Google o tym wie, dlatego na szczęście duplikacja treści w sklepach internetowych nie jest tak rygorystycznie traktowana jak w przypadku innych stron internetowych. Wciąż jednak tworzenie unikalnych opisów jest opłacalne. W końcu przekaz trafić ma przede wszystkim do konsumenta siedzącego po drugiej stronie monitora. Tworząc unikatowy opis wyróżnimy produkt na tle konkurencji i zwiększamy szanse na konwersję.

  • Powielanie meta tagów na wielu (wszystkich) podstronach

Unikalne meta tagi to część optymalizacji strony. Niestety właściciele często o tym zapominają i wszędzie wstawiają ten sam tytuł wraz ze skopiowanym (lub w ogóle nieuzupełnionym) opisem. Działanie to co prawda nie będzie miało negatywnego skutku w postaci filtra od Google, ale za to stracimy okazję, aby przyciągnąć klienta do naszej witryny. Atrakcyjne opisy w wynikach wyszukiwania przekładają się na więcej wejść, a to dobrze wpływa na pozycje naszej strony.

Jak radzić sobie z duplicate content?

  • W przypadku kilku adresów prowadzących do tej samej podstrony (także przy implementacji certyfikatu SSL), należy wprowadzić przekierowania 301 (czyli odesłać użytkowników na stronę, którą uznajemy za ważniejszą);
  • Aby wspomóc przekierowania warto zadbać o linki kanoniczne, czyli meta tagi, które podpowiadają Google, która treść jest oryginalna i którą ma wyświetlać użytkownikom w wynikach wyszukiwania. Linki kanoniczne pomogą także w przypadku duplikowania treści w opisach produktów;
  • Ręcznie zadbać o unikalną treść meta tagów na każdej z podstron;
  • Osobiście należy również dbać o niepowtarzalną treść na wszystkich zewnętrznych serwisach (Allegro, Ceneo, Social Media);
  • Jeśli jakiś tekst musi się wielokrotnie powtarzać, np. ze względu na wymogi techniczne lub ostrzeżenia w przypadku branży medycznej, można zawrzeć go na stronie w formie graficznej. Nie jest to jednak rozwiązanie na kopiowanie całych akapitów – Google dużo gorzej indeksuje treści graficzne niż tekstowe i w ten sposób nie uzyskamy wysokich pozycji w wynikach wyszukiwania.

 

Oceń tekst

Średnia ocen 5 / 5. Liczba głosów: 1


Powrót do listy artykułów
Zaufali nam
Nasz zespół
Łukasz Iwanek

Prezes Zarządu

Hubert Wasilewski

Team Leader DOK

Mariusz Świątek

Starszy Specjalista SEO

Marcin Żelazny

Starszy Doradca Klienta - Ekspert

Marcin Zagórski

Programista

Marta Bilska

Specjalista PPC

Monika Boguska

Copywriter

Andrzej Antoszewski

Opiekun Klienta

Anna Biedrzycka

Specjalista PPC

Katarzyna Bogucka

Opiekun Klienta

Daniel Czyżewski

Specjalista SEO

Aldona Liszka

Content Marketing Manager

Mateusz Roszak

Specjalista SEO

Copyright 2007-2024 ©Internetica. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Facebook LinkedIn