Pozycjonowanie “za efekt” wydaje się być najkorzystniejsze z perspektywy klienta. Są wyniki, jest wynagrodzenie. Tę pozorną korzyść komunikuje wciąż wiele podmiotów z branży SEO, chociaż - jak łatwo sprawdzić - mało jest wśród nich “poważnych graczy”, którzy od lat skutecznie zapewniają swoim klientom wysokie pozycje w SERP. Pytanie - dlaczego?
Pozycjonowanie stron internetowych na przestrzeni lat dogłębnie się zmieniło. Wiele środków, które działały kiedyś, aktualnie w perspektywie SEO są kontrskuteczne. Ostatecznie pozycjonowanie “za efekt” wygląda najczęściej tak, że klient udaje, że płaci, a agencja udaje, że coś robi. Przyjrzyjmy się szczegółowo przyczynom, dlaczego taki model rozliczenia zwyczajnie nie działa.
Lata temu, gdy agencje SEO dopiero się rozwijały, a algorytmy wyszukiwarek nie były tak skomplikowane, pozycjonowanie stron internetowych było stosunkowo proste. Wystarczyło odpowiednie nasycenie słowami kluczowymi treści witryny docelowej i solidne ilościowo zaplecze linków kierujących do tejże strony.
Wprawne podmioty na rynku pozycjonerskim zbudowały własne automaty, które tworzyły setki backlinków w dosłownie chwilę. Rozwijały także swoje zaplecza, które oferowały dużą ilość, średniej lub niskiej wartości odnośników (żeby była jasność - zaplecza budowane są do dziś, ale aktualnie trzeba mocno zadbać o ich jakość). Wszystkie te działania balansowały na granicy Black Hat SEO lub jawnie były do nich zaliczane. Biznes kwitł w najlepsze - frazy wskakiwały do TOP10 stosunkowo szybko, a klienci byli zadowoleni z efektów. Te czasy jednak bezpowrotnie minęły.
Wraz z rozwojem wyszukiwarek internetowych, przemianom uległy także algorytmy rządzące ustalaniem wyników wyszukiwania. Najbardziej oczywiste powody takiego stanu rzeczy są dwa - wyszukiwarki chciały dostarczać możliwie precyzyjnych odpowiedzi na pytania i potrzeby użytkowników oraz… zarabiać jak najwięcej na reklamach.
Nie ukrywajmy - SEO, czyli zabieganie o jak najwyższe pozycje strony w organicznych wynikach wyszukiwania, jest sprzeczne z modelem biznesowym np. Google, które główne zyski czerpie ze swojego środowiska reklamowego PPC.
Kolejne zmiany algorytmów były coraz bardziej rygorystyczne. Aktualnie liczy się jakość - zarówno backlinków, jak i treści. Stworzenie wartościowego contentu oraz uzyskanie cennego odnośnika do strony jest kosztowne. Niestety - za jakość trzeba płacić i to nie tylko w branży pozycjonerskiej.
Co więcej - nikt poważny nie jest w stanie zagwarantować, że w określonym czasie dostarczy kontrahentowi konkretnych rezultatów. Pozycjonowanie uzależnione jest od zewnętrznego środowiska, które ciągle się zmienia.
Agencje bazujące wyłącznie na automatach popadły w tarapaty. Nie są w stanie nadążyć za zmianami, a i same roboty nie mogą sprostać wygórowanym wymaganiom algorytmów wyszukiwarek. Branża podzieliła się na ciężko pracujących specjalistów SEO i “magików”, którzy obiecują gruszki na wierzbie, a których to owoców… nie są w stanie wyhodować.
Wynagrodzenie specjalistów SEO, copywriterów, analityków, web developerów i opłaty za narzędzia, nie mogą zaczekać. Odroczenie zapłaty do momentu, w którym osiągnie się wynik dla strony klienta, nie jest możliwe, szczególnie że data ta nie jest znana z góry. Dodatkowo stale rosnące ceny backlinków powodują, że pozycjonowanie za efekt zwyczajnie nie może się opłacać - nie tylko agencji, ale także klientowi.
Agencje, które wciąż proponują usługę pozycjonowania za efekt liczą na to, że albo klient nie będzie w stanie zweryfikować realnych wyników ich pracy, albo dobierają tak frazy, że przebicie się na nie do TOP10 jest proste, ale jednocześnie nie przynoszące realnych korzyści biznesowych.
Wyobraź sobie, że chcesz zgubić kilka kilogramów. Czego do tego potrzebujesz? Zapewne odpowiedniej diety i treningów. Decydujesz się więc na wizytę u dietetyka, zamówienie cateringu dietetycznego oraz zakup karnetu na siłownię. Czy którykolwiek z tych podmiotów zagwarantuje Ci, że w czasie X zrzucisz Y kilogramów? Nie! Dlaczego? Ponieważ nikt nie wie, czy będziesz stosować się do zaleceń, nie będziesz podjadać między posiłkami i czy faktycznie będziesz chodzić na siłownię. Zagwarantowanie efektu jest poza ich możliwościami. Mogą zrobić co w ich mocy, ale ostateczny wynik nie zależy w 100% od nich.
Z drugiej strony - czy wyobrażasz sobie, że którykolwiek z tych podmiotów otrzyma od Ciebie wynagrodzenie dopiero wtedy, kiedy uda Ci się osiągnąć wymarzoną sylwetkę? Takie rzeczy się nie dzieją i byłyby zwyczajną nieuczciwością. Za rzetelnie wykonaną pracę i poświęcenie zasobów finansowych oraz narzędziowych, należy się wynagrodzenie. Chyba wszyscy się w tym temacie zgodzimy.
SEO jest usługą, jak każda inna. Specjaliści pozycjonowania szkolą się latami, poznają techniki i narzędzia, śledzą nowości. Dodatkowo w swojej pracy korzystają z materiałów, które nie należą do tanich, z wartościowymi linkami do stron docelowych na czele. Naturalnym jest, że za rzetelną pracę, należy się zapłata. A efekty? Przyjdą po czasie i będą stanowić realną wartość dla firmy zlecającej usługę.
Pozycjonowanie stron internetowych to nie sprint. To nawet nie maraton! Najlepiej chyba porównać je do wieloboju, który wymaga wielu umiejętności i stałego doskonalenia każdej z nich.
Pozycjonowanie za efekt stara się znaleźć drogę na skróty, ale ostatecznie prowadzi do jednego - zabłądzenia na ścieżce do celu. Twoja konkurencja, która zajmuje wysokie wyniki wyszukiwania na ważne branżowo frazy, działa zapewne w modelu abonamentowym lub hybrydowym. Takie podejście pozwala na metodyczny rozwój całej strony pod kątem SEO i stopniowe pozyskiwanie wartościowych backlinków w obrębie całej witryny.
Efektem jest stabilny przyrost jakościowego ruchu organicznego i silna w oczach robotów Google strona, którą warto nagrodzić wysoką pozycją w SERP.
Skontaktuj się z nami i wspólnie dobierzmy takie rozwiązanie, które będzie najbardziej opłacalne z perspektywy Twojej firmy.
Zobacz przykłady dobrze i źle przeprowadzonych migracji.
Pobierz darmowy e-book